Dziś spróbujemy podsumować miniony rok pod kątem sukcesów Archiwum X w 2021 roku. Przypomnimy sobie więc najgłośniejsze sprawy kryminalne, które udało się po wielu latach wyjaśnić lub przynajmniej doprowadzić do przełomu. Sprawdzimy, które zagadki rokują nadzieję na wyjaśnienie w niedalekiej przyszłości, a które utknęły w martwym punkcie. To historie obejmujące zasięgiem lata 1989-2001 – zatrzymania podejrzanych o zabójstwo, identyfikacja zmarłych już sprawców zabójstw, ofiar oraz o wciąż nieuchwytni mordercy.
Sprawdź też podobny materiał – #81 Bezkarni przez 25 lat
32 lata od zbrodni
Jeden z komunikatów policyjnego Archiwum X, który trafił do mediów w maju 2021 roku – dotyczył zatrzymania mężczyzny podejrzanego o zabójstwo 67-letniej kobiety. Do tej zbrodni doszło w miejscowości Feliksówka koło Zamościa. Tam zamordowano Mariannę J.
Zginęła w swoim domu w nocy z 16 na 17 stycznia 1989 roku – a więc rekordowo dawno, bo już blisko 33 lata temu. Sprawca był bardzo brutalny, długo pastwił się nad ofiarą, bił ją siekierą po głowie i tułowiu, kopał po całym ciele; umierającą już kobietę – zgwałcił.
Jak donosiły media, był to mord „na tle seksualnym, o podłożu sadystycznym”, mimo że sprawca splądrował pomieszczenia, ale zrobił to dla upozorowania motywu rabunkowego. Przesłuchania kilkudziesięciu świadków oraz przeprowadzone ekspertyzy laboratoryjne nie przynosiły rezultatu.
Morderca jeszcze przez kilka dekad pozostawał poza radarem śledczych. W roku 2020 limit szczęścia tego zabójcy wyczerpał się. Dopuścił się kolejnego przestępstwa, za które został wówczas zatrzymany i trafił do aresztu.
Rutynowo pobrano od niego próbkę profilu DNA, która idealnie pasowała do profilu „bestii z Feliksówki”, bo taką nazwę nadały mu media. Zatrzymanym był 67-letni Waldemar Ch.
Mężczyzna był w przeszłości karany za gwałty, usiłowanie zgwałceń i znęcanie się nad rodziną. Wtedy przebywał w areszcie podejrzany o kolejny gwałt.
W miniony piątek w Prokuraturze Okręgowej w Zamościu Waldemarowi Ch. przedstawiono zarzuty zabójstwa i zgwałcenia Marianny J. Mężczyzna nie przyznał się popełnienia tych czynów. Stwierdził, że nie pamięta co się działo ponad 30 lat temu.
Sąd aresztował go na trzy miesiące. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi nawet dożywotnie więzienie. – TVP Info
Istotne zmiany w prawie
Zatrzymanie domniemanego sprawcy nastąpiło po ponad trzydziestu dwóch latach od popełnienia zbrodni. Współcześnie w niektórych mediach i na niektórych forach internetowych wciąż można spotkać mylne sugestie. Mówią one o przedawnieniu zbrodni zabójstwa po 30 latach.
W 2016 roku doszło do pewnych zmian na tym polu. Okres karalności zabójstw został wydłużony o kolejne 10 lat, jeśli w ciągu pierwszych 30 lat zostało wszczęte postępowanie. Oznacza to, że śledczy mają teraz 40 lat na to, aby rozwiązać tajemnicze sprawy zabójstw.
Zaplanowany atak
Pani Agnieszka D., 30-letnia pielęgniarka z Białegostoku, została napadnięta wieczorem 16 sierpnia 2001 roku, w drodze powrotnej z przystanku autobusowego do swojego bloku.
Atak miał miejsce na słabo oświetlonym terenie w pobliżu przedszkola pomiędzy ulicami Jurowiecką i Nowogródzką. Również w tym wypadku napad miał podłoże seksualne. Pielęgniarka została zgwałcona i pobita do nieprzytomności. Ofiarę przewieziono do miejscowego szpitala. Niestety kobieta już nigdy nie odzyskała przytomności. Zmarła 5 lutego 2002 roku, a więc niemal pół roku po napadzie. Bezpośrednią przyczyną zgonu było niedotlenienie mózgu.
Śledczy z Archiwum X zabezpieczyli materiał biologiczny pozostawiony przez sprawcę. To właśnie tego rodzaju ślad, po raz kolejny, przyczynił się po wielu latach do wytypowania mężczyzny podejrzanego o zabójstwo pielęgniarki. Opinia publiczna dowiedziała się o tym pod koniec czerwca ubiegłego roku. Podlaska Policja wydała wówczas specjalny komunikat, w którym możemy przeczytać między innymi:
W 2020 roku sprawa trafiła do Archiwum X. Najbardziej doświadczeni funkcjonariusze służby śledczej wspólnie z prokuratorami zaczęli ją wnikliwie analizować. Śledczy, prowadząc szereg dodatkowych czynności z jednoczesnym wykorzystaniem najnowocześniejszych metod badawczych ustalili podejrzanego o tę zbrodnię. Śledczy ustalili również miejsce jego pobytu. Okazał się nim 42-letni białostoczanin, który ukrywał się w Anglii w jednej z miejscowości na południe od Manchesteru.
Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Białymstoku został wydany nakaz aresztowania w Wielkiej Brytanii. Podejrzany został zatrzymany w piątek 18 czerwca w miejscu zamieszkania. Śledczy zainicjowali już procedurę deportacyjną do Polski. Za to przestępstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. – Policja Podlaska
Przypadkowa ofiara
Mężczyzną tym okazał się mający w momencie ataku 22 lata mieszkaniec Białegostoku, a nie – jak wcześniej przypuszczano – obywatel któregoś z państw zza naszej wschodniej granicy. Dodajmy jeszcze, że atak z 16 sierpnia 2001 był przez sprawcę zaplanowany. Wybór ofiary był przypadkowy.
Na kilka minut przed tragicznymi zdarzeniami, prawdopodobnie ten sam mężczyzna usiłował zaatakować inną kobietę – w ostatniej chwili został spłoszony.
Niestety, nie zrezygnował z samego zamiaru pobicia i zgwałcenia jakiejś kobiety. Oddalił się w ciemnościach na niewielką odległość, odczekał chwilę, i spostrzegł idącą chodnikiem Agnieszkę D.. Wtedy zaatakował ponownie. Niestety, pielęgniarka już nie miała tyle szczęścia, co poprzednia ofiara…
