Historia Kitty Genovese | 183. KRYMINATORIUM

Morderstwo 28-letniej Kitty Genovese w roku 1964 wstrząsnęło najpierw społecznością Nowego Jorku, a później całych Stanów Zjednoczonych. Sprawca dwa razy wracał na miejsce zbrodni, aby dokończyć dzieła, a napady na kobietę obserwowało kilkudziesięciu świadków. Tylko jeden z nich zadzwonił na policję, jednak uczynił to stanowczo za późno. 

Mówili na nią Kitty. Catherine Susan Genovese przyszła na świat w roku 1935, na nowojorskim Brooklynie. Była najstarsza z pięciorga dzieci włoskich imigrantów, którzy dużą wagę przykładali do katolickiego wychowania swoich pociech. O ile jej rodzeństwo nie sprawiało nigdy kłopotów wychowawczych – Kitty od najmłodszych lat uchodziła za dość zbuntowaną dziewczynkę. Jednak nie na tyle, aby rodzina miała powody się martwić. Jako nastolatka, Kitty zapamiętana została jako osoba pewna siebie, nieco uparta, ale miła i radosna.

 

Kitty Genovese
Kitty Genovese | Fot. AZ Central

Wychowana w Nowym Jorku, nie wyobrażała sobie życie w innym mieście. Jednak, gdy miała 19 lat, rodzina postanowiła przeprowadzić się do innego stanu. Kitty nie mogła tego zrozumieć i ze wszystkich sił starała się odwieść rodziców od tego pomysłu. Może byłoby jej łatwiej pogodzić się z tą decyzją, gdyby znała prawdziwy powód ucieczki państwa Genovese.

„Rodzice nie chcąc martwić swoich dzieci nie powiedzieli im, że matka pewnego dnia została przypadkowym świadkiem ulicznej strzelaniny, a kilka dni później brutalnego morderstwa, popełnionego tuż pod oknami kamienicy, w której mieszkali. Wtedy zrozumiała, że Nowy Jork – a zwłaszcza Brooklyn – nie jest bezpiecznym miejscem do życia” 

Kitty Genovese
Kitty Genovese | Fot. History.com

 

Uznali, że w Connecticut będzie znacznie bezpiecznej. Kitty odmówiła wyjazdu, a rodzice nie chcąc toczyć z nią wojny – zgodzili się na to, aby ich córka została w Nowym Jorku z dziadkami. Była już wtedy zaręczona z młodym mężczyzną i para planowała szybki ślub. Jeszcze szybsze okazało się jednak unieważnienie małżeństwa. Powód takiej decyzji był jak na tamte czasy bardzo kontrowersyjny, żeby nie powiedzieć skandaliczny. Tydzień po ślubie Kitty przyznała się swojemu mężowi, że jednak woli kobiety. 

Małżeństwo zostało anulowane w atmosferze ataków skierowanych na 19-latkę. Nagle największymi wrogami Kitty zostali jej dziadkowie, którzy będąc bardzo religijnymi ludźmi, nie potrafili się pogodzić z wyborem, jakiego dokonała ich wnuczka. Może nie krzyczeli, nie wyzywali i nie atakowali dziewczyny, ale zachowując kamienną twarz – wyrzucili dziewczynę ze swojego domu.

 

Przeprowadzka

Kitty zamieszkała w wynajętym mieszkaniu, w dość niespokojnej, ale umiarkowanie taniej dzielnicy Kew Gardens w Queens, niedaleko dworca kolejowego. Choć okręg ten był znacznie spokojniejszy niż Brooklyn – nawet tam każdej nocy słychać tam było częste wycie policyjnych syren. Odgłosy wystrzałów, głośnych awantur i krzyków należały do stałego repertuaru nocnych dźwięków całej okolicy.

Aby zarobić na czynsz, Kitty podjęła pracę jako urzędniczka pocztowa. Ta praca okazała się jednak zbyt nudna dla przebojowej i pełnej życia, młodej kobiety która lubiła zabawę i taniec. Postanowiła ją zmienić. Przyjęła więc posadę barmanki. Jej zdaniem znacznie ciekawszą i co najważniejsze, lepiej płatną. Kitty – lubiana przez klientów baru – z napiwków zbierała zwykle wyższą kwotę niż jej wypłata.

Miała tylko jedno marzenie – bardzo chciała odłożyć jak najwięcej pieniędzy by w przyszłości otworzyć włoską restaurację. Aby zaoszczędzić przyjęła do swojego mieszkania współlokatorkę. Kobiety dzieliły się nie tylko opłatami, ale i sypialnią. I szybko zostały parą.

Po tym, jak w sierpniu 1961 roku Kitty została aresztowana za przyjmowanie w barze zakładów bukmacherskich – wyrzucono ją z pracy. Nowy bar, w którym się zatrudniła, oddalony był ponad 10 kilometrów od jej miejsca zamieszkania. Aby móc bez przeszkód dojeżdżać do pracy, Kitty zdobyła prawo jazdy – co nie było zbyt częstym zjawiskiem u amerykańskich kobiet w tamtych latach – i kupiła własny samochód.

Kitty Genovese | Fot. Wikipedia
Kitty Genovese | Fot. Wikipedia

Zdecydowała się na ten krok nie tylko z wygody, ale i bezpieczeństwa. Oczywiście sam dojazd gwarantował jej bezpieczeństwo, ale jak się miało wkrótce okazać – równie bezpieczne dojście z parkingu do domu nie było już takie łatwe.

 

Skończyła pracę nieco później niż zwykle

Kiedy Kitty wyszła z baru 13 marca 1964 roku, zegar wskazał godzinę 2:30 w nocy. Podróż do domu zajmowała jej zwykle nie więcej niż 45 minut. Gdy na ostatnim skrzyżowaniu czekała na zmianę świateł, obok jej czerwonego Fiata zatrzymał się biały Chevrolet. Choć wokół nie było o tej porze innych aut, kobieta w ogóle nie zainteresowała się stojącym obok samochodem. A po zmianie świateł na zielone – nawet nie zwróciła uwagi, że Chevrolet pojechał za nią.

Na parking przy dworcu kolejowym wjechała kwadrans po trzeciej. Do pokonania zostało jej jeszcze 30 metrów – dokładnie tyle dzieliło ją od budynku, w którym mieszkała. Gdy tylko wysiadła z samochodu, zauważyła idącego w jej stronę mężczyznę. Nie widziała jego twarzy, ponieważ zasłaniał ją kapelusz z szerokim rondem. Zauważyła jednak coś znacznie bardziej przerażającego – człowiek ten w ręku trzymał wielki nóż.

Okolica w której miało miejsce zdarzenie, Queens, Nowy York, 1966
Okolica w której miało miejsce zdarzenie, Queens, Nowy York, 1966

Kitty wystraszyła się i zaczęła biec. Nie skierowała się jednak w prawo, aby jak najkrótszą drogą dotrzeć do drzwi wejściowych jej klatki schodowej. Zamiast tego pobiegła prosto – okrążając budynek – w kierunku budki z telefonem, który bezpośrednio łączył się z najbliższym posterunkiem policji. Nie zdążyła do niego dobiec.

Kim był mężczyzna z białego Chevroleta? Jak sprawa Kitty Genovese zmieniła Amerykę? Chcesz wiedzieć co wydarzyło się później? Już teraz posłuchaj o Kitty Genovese w #183 odcinku KRYMINATORIUM!

Słuchaj podcastów na: